Info

avatar Ten blog prowadzi Paweł z miasteczka Mikołów. Od października 2011 mam przejechane 78287.12 km.
Jeżdżę ze średnią 28.55 km/h. Więcej o mnie.


2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015: button stats bikestats.pl 2014: button stats bikestats.pl 2013: button stats bikestats.pl 2012: button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy pawelwafel.bikestats.pl
free counters

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
141.56 km 0.00 km teren
06:02 h 23.46 km/h:
Maks. pr.: 76.00 km/h
Temperatura: 27.0
HR max: 172 ( 82%)
HR avg: 121 ( 58%)
Podjazdy: 1936 m
Kalorie: 2212 kcal

Dzień #9 Zatoka Kotorska, Wjazd do Dubrownika

Poniedziałek, 14 września 2015 · dodano: 25.09.2015 | Komentarze 1





Dziś już jechało się łatwiej. Krótszy dzień jazdy przyczynił się do regeneracji. Psychicznej pewnie też. Pierwsza noc, kiedy nie zmarzły mi stopy. Piękny widok z namiotu o wschodzie słońca na Nikisic i jezioro. Jadę dziś "w cywilu", bo wszystkie kolarskie ciuchy domagają się już prania. Dobry dzień - więcej zjazdów niż podjazdów, piękne widoki, równe drogi. Pech jedynie taki, że wjeżdżam w jakieś kolce na poboczu zatrzymując się na zdjęcie. Jestem zmuszony zmienić dętkę na ostatni zapas. Tym samym jestem zmuszony kupić jakąś na zapas dla bezpieczeństwa. Zjeżdżamy do Zatoki Kotorskiej. Nie decydujemy się na jechanie do Kotoru z racji wielu kilometrów jakie musielibyśmy nadłożyć. Pod marketem gdzie próbowaliśmy kupić napoje spotykamy autostopowicza, który zagaduje mnie "How many kilometers to granica?" :D Pozdrawiam go z tego miejsca. Wjeżdżamy do Chorwacji. Od razu inaczej. Czyściej. Piękny zapach. Ogromny przyrost endorfin. "cel" wyprawy osiągnięty. Właściwa część Chorwacji - wybrzeże. No i oczywiście piękna Zatoka Kotorska.
Szukając campingu w Chorwacji dojeżdżamy aż do Dubrownika, gdzie ma być jakiś camping. Camping Solitudo. Okazuje się to camping bardzo blisko starego miasta i blisko morza, może stąd szalona cena 16 euro za jedną noc w namiocie za osobę. Szybko postanawiam poszukać szczęścia na Couchsurfingu. Wbijam na campingowe wifi (na szczęście free) i wysyłam kilka zapytań. Zadziwiająco szybko dostaję odpowiedź od mnicha z zakonu Dominikanów. Dostajemy adres. Klasztor znajduje się w samym centrum, na starówce. Dostajemy piękny pokój z klimatyzacją... Wieczorem wychodzimy przejść się po startówce. Niestety żadne zdjęcia w tym świetle nie chcą wyjść.





















widok z okna:






Komentarze
Grzegorz | 13:54 niedziela, 4 października 2015 | linkuj zaczęły się piękne widoki!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wkazd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]